piątek, 3 maja 2013

Rozdział 1:,,Prawda czy wyzwanie''

Dobra widzę, że nikogo za bardzo nie obchodzi moje opowiadanie, ale dodam Rozdział 1 może wam się spodoba ! ;)
*********************************************************************************
Ten dzień miał być trochę inny niż normalnie spędzone w studiu.Otóż dzisiaj miałam mieć sesję zdjęciową z jakimś zespołem.Niestety nie znam nazwy tego zespołu, ponieważ nikt nie powiedział mi jak się on nazywa.
Obudziłam się o 8:00 rano to dość wcześnie, ale muszę się przygotować do sesji.Poszłam do łazienki wziąć prysznic.Umyłam i wysuszyłam włosy.Nie robiłam makijażu, ponieważ tym zajmą się moje stylistki.Ubrałam się (bez okularów), wzięłam torebkę i wyszłam z domu równo o 10:00. Miałąm jeszcze 30 minut do studia więc nie śpieszyłam się.Gdy zaszłam pod studio zobaczyłam tłum dziewczyn.Próbowałam przejść między  lecz z marnym skutkiem.Ktoś złapał mnie za ręke i pociągnął w stronę tylnych drzwi.Weszłam, chciałam podziękować ,,mojemu wybawcy'', ale gdzieś zniknął.No nic poszłam do garderoby przebralam się w strój kąpielowy i poszłam do pomieszczenia, gdzie makijażystki zrobiły mi odpowiedni makijaż. Gdy byłam gotowa przywitałam się z fotografem.Czekałam za zespołem. Przyszli, a ja byłam pewna, że gdzieś już ich widziałam.
Przedstawili się i już wiem kim są to One Direction, lubie ich muzykę.Poprawiałam fryzurę, gdy fotograf-Matt zawołał nas, że zaczyna się sesja.
M:Dobra-klasnął w dłonie.Zaczynamy!
R:No dobra to jak mamy się ustawić?
M:Harry chodź, a reszta niech usiądzie.Podszedł do mnie i uśmiechnął się tak strasznie pociągająco.
H:Jestem,!
M:Dobra Rosalie ty stań tu przed Harrym, a Harry obejmij ją w talii.Rosi zrób seksowną pozę. O właśnie taką, a Harry pocałuj ją w szyję. O genialnie.!
Nie powiem było mi miło, ale czułam się trochę nie swojo.Uf dobra już koniec tego.
M:Teraz sesja w kuchni!Idź się przebierz Rosi i zapraszam Louisa.
Ubrałam na siebie sweter i mega krótkie spodenki.Gdy weszłam do sali widziałam jak Harry na mnie spogląda. Podobało mi się to więc uśmiechnęłam się uwodzicielsko, a on to odwzajemnił.
R:Harry podejdziesz na chwilę?-spytałam
Podszedł do mnie, a ja spojrzałam mu w oczy miałam mu własnie coś powiedzieć, ale przerwał nam Louis.
L:Dobra Rosi chodź zaczyna się sesja!
R:Już zaraz przyjdę!
H:Czekaj!Poczekaj po sesji pojedziemy do nas do domu i się lepiej poznamy-uśmiechnął się słodko.
R:Jesteś taki słodki, że ci nie odmówię-odwzajemniłam uśmiech-A teraz już idę na sesję.
H:To zmykaj będę patrzeć jak ci idzie.. - ;)
M:Dobra Rosi usiądź na blacie kuchennym,Louis stań między jej nogami,Ros owiń ręce wokół jego szyi i pocałuj w ... usta!
R:Koniecznie w usta???MAtt?
M:Jesteś modelką więc rób swoje, Louis nie przeszkadza ci to?
L:Nie nie .zaprzeczył .-No może trochę... dodał tak cicho że ledwo ja usłyszałąm ;)
Widziałam, że Harry jest niezadowolony.Chwila...czy to znaczy, że się we mnie za..kochał?
Oby to byłą prawda, bo ja bym czuła to samo.To jest chyba...Miłość od pierwszego wejrzenia?? Dowiem się później czas pokaże.
***Oczami Harrego***
Kurde czy ja dobrze usłyszałem?Mają się cąłować? Tylko nie to! Ja się w niej zakochałem! Mam nadzieje, że ona we mnie też, bo nie ma nic gorszego niż nieodwzajemniona miłość.Widać, ze Rosi też się to nie podoba bo chciała przekonać Matta, żeby nie całować się z nim. WIdziałem ze mowiac to patrzalla na mnie. Czy to znaczy ze chce sie ze mna calowac?
***Oczami Louisa***
Nie chciałem całować się z Rosi, bo nie wiem jak na to zareaguje Elka. No ale praca to praca.
WIdzę, że ona zakochała się w Harrym a Harry w niej mam nadzieje że będą razem.
***Oczami Rosalie***
DObra chcę mieć to za sobą.Już! Uff.. Po wszystkim.Reszta sesji przebiegła tak samo tylko, że Zayn całował mnie w czoło,Niall we włosy, a Liam w ręke. NIe powiem podobało mi się to bo wszyscy byli seksowni, ale najbardziej Harry.Ok teraz czas na spotkanie z nim.
H:Jesteś gotowa?Możemy jechać?
R:Już tylko zabiorę torebkę!
H:Ehh Kobiety.
R:Słyszałam To!
H:Hahah
R:Możemy jechać!
Jechaliśmy jakieś 15-20 minut.Zajechaliśmy pod wielką wille i weszliśmy do środka do salonu.Dom był wielki i piękny oprowadzili mnie po nim i chłopcy wymyślili, że zagramy w butelkę na pytanie i wyzwanie.Siedziałam na podłodze między Harrym, aZaynem.
Lo:Ja pierwszy kręce.!
H:Masz butelkę!
Wypadło na Nialla,potem Liama,Zayna,potem na mnie.
Z:No więc Rosi Prawda czy wyzwanie?
R:Biorę prawde!
Z:no więcc....
*********************************************************************************
Tak wiem,wiem rozdział do bani,ale postaram się lepsze pisać. Komentujcie! Nast. Część Jutro!

3 komentarze: